Potrzebne nam będą:
- nożyczki
- sznurek
- ogniwa
- koraliki (nie są konieczne ale moim zdaniem dodają uroku bransoletce)
- zapalniczka
- łańcuszek
Ucinamy cztery sznurki, dwa o długości ok. 30-40 cm i dwa o długości ok. 1m.
Na krótszy sznurek nawlekamy dwa koraliki i zginamy sznurek w połowie (koraliki nie są konieczne)
Wykonujemy splot shamballa, który jest dokładniej opisany tutaj
Potrzebujemy dwie takie części jak na zdjęciu wyżej.
Łańcuszek dzielimy na kilka części o długości ok. 5cm (liczba zależy głównie od grubości łańcuszka)
Na ogniwko nawlekamy nasze łańcuszki
Następnie ogniwko z łańcuszkami nawlekamy na jedną z części bransoletek, to samo wykonujemy z drugiej strony. Wykańczamy bransoletkę tak jak było to pokazany w poście podanym wcześniej.
Tak wygląda gotowa bransoletka.
Na tym zdjęciu widać jeszcze inną bransoletkę wykonaną tym samym sposobem tylko z innego łańcuszka.
Mam nadzieję, że tutorial Wam się spodobał, i jest czytelny. Oczywiście opinie można zostawiać w postaci komentarzy. Pozdrawiam :)










Bardzo fajnie wyglądają a jakie proste do zrobienia, dziękuję za inspirację
OdpowiedzUsuńsart-world.blogspot.com
Cieszę się, że się podobają i zapraszam częściej :)
UsuńAleż piękna zmiana — “Shamballa” z Ancuszkiem brzmi jak coś wyjątkowego! Twoje zdjęcia i opis są pełne światła, kolorów i czuć, że klimat był wyjątkowy. Bardzo podoba mi się, że nie chodzi tylko o wygląd, ale też atmosferę — ta bliskość, naturalność i to, jak potrafisz pokazać, że drobiazgi tworzą cały urok.
OdpowiedzUsuńCenię Twoją autentyczność — kiedy piszesz o emocjach, które towarzyszyły temu momentowi, robi się bardziej niż tylko stylizacja — staje się opowieścią. Dzięki temu chce się wracać do takich wpisów, bo przypominają, że piękno to nie tylko perfekcja, ale także to, co jest “nasze”, co czujemy.
Dziękuję za tę inspirację — Shamballa z Ancuszkiem wygląda jak coś, co warto mieć w pamięci i sercu!